Polski

150 pracowników szpitala trafiło na kwarantannę

Autor: Marta Magdalena Niebieszczanska
Páll Matthíasson
Baldur Hrafnkell

Páll Matthíasson, dyrektor szpitala Landspítali, jest jednym ze 150 pracowników szpitala, którzy zostali poddani kwarantannie. Czternastu pracowników jest zarażonych Covid-19, a szpital jest w kryzysie.

„Jestem poddany kwarantannie od zeszłej nocy. Właściwie liczy się od ostatniego piątku. Wczoraj przeszedłem test, który wyszedł negatywny. Zgodnie z zasadami, pod koniec tego tygodnia będę musiał wykonać kolejne badanie” mówił Páll Matthíasson.

W sumie w szpitalu potwierdzono czternaście aktywnych infekcji. Dziewięć z nich pojawiło się w biurze Landspítali, a inne zakażone osoby pracują w różnych miejscach i nie wydają się być ze sobą powiązane.

„Aby przestrzegać wszystkich zasad, kwarantannie poddano w sumie 150 osób. Około 100 kolejnych także przebywa na krótkiej kwarantannie, ale spodziewamy się, że wielu dzisiaj zostanie z niej zwolnionych” dodał.

Jednak dyrektor twierdzi, że nowe infekcje i kwarantanna pracowników nie wpływają negatywnie na obsługę.

„Wiele osób może pracować z domu, zwłaszcza pracownicy biurowi. Na szczęście nie doszło do licznych zakażeń na oddziałach. Dzięki temu mogliśmy organizować zmiany w weekend bez przerywania służby.”

Bardzo ważne jest, aby szybko podejmować działania.

„Wczoraj wprowadziliśmy w szpitalu w stan wyjątkowy, ponieważ uważamy, że infekcja wśród pracowników może zagrozić usługom szpitala. W szpitalu obowiązuje obowiązek noszenia masek, ludzie muszą przestrzegać reguły dwóch metrów, odbywać telekonferencje i pracować w domu, jeśli to możliwe” mówi Páll.

„Szpital znajduje się w stanie wyjątkowym i podejmujemy szereg działań, aby mieć pewność, że mamy kontrolę nad tymi infekcjami” mówi Páll.

Jako przykład podaje, że na stołówce zamiast samoobsługi wprowadzono gotowe racje żywnościowe.






×