Polski

Tragiczny wypadek doprowadził do prac nad ulepszeniem zasięgu telekomunikacji

Autor: Marta Magdalena Niebieszczanska
Þórhallur Ólafsson, dyrektor zarządzający Linią Alarmową 112
Þórhallur Ólafsson, dyrektor zarządzający Linią Alarmową 112

Śmiertelny wypadek doprowadził do poważnej dyskusji wśród mieszkańców Fiordów Zachodnich, na temat złego stanu infrastruktury w okręgu Ísafjarðardjúpur.

Dyrektor zarządzający linią alarmową 112 przyznał, że nadal w Islandii są miejsca, które nie mają odpowiedniego zasięgu, przez co w nagłych wypadkach ludzie nie mogą połączyć się z ratownikami. Liczba takich miejsc zmniejsza się, ale nadal jest ich za dużo. W związku z tragicznym wypadkiem, do którego doszło w Skötufjörður, podjęto prace związane z ulepszeniem zasięgu sieci telefonicznej w tej okolicy.

Śmiertelny wypadek doprowadził do poważnej dyskusji wśród mieszkańców Fiordów Zachodnich, na temat złego stanu infrastruktury w okręgu Ísafjarðardjúpur. Osoby, które brały udział w wypadku musiały przejść około 100 metrów aby móc uzyskać połączenie telefoniczne z linią alarmową i zgłosić wypadek.

„W tym miejscu nie można połączyć się z siecią i zadzwonić – podobnie jak w wielu innych miejscach w okolicy. Nie jest to dobre, szczególnie biorąc pod uwagę kwestie bezpieczeństwa. W razie wypadku ludzie muszą mieć możliwość zadzwonienia po pomoc” powiedział w rozmowie z agencją prasową, naczelnik policji z Ísafjörður Gylfi Þór Gíslason.

Þórhallur Ólafsson, dyrektor zarządzający Linią Alarmową, powiedział, że w ostatnich latach wprowadzono znaczną poprawę połączenia telefonicznego na Fiordach Zachodnich i że planowane są dalsze prace.

„Pozostało ulepszenie połączenia w Skötufjörður i w tym roku otrzymaliśmy na to specjalne dofinansowanie i właśnie się do tego przygotowujemy. Tak się składa, że jedziemy tam w przyszłym tygodniu i wtedy cała ta okolica będzie w pełni pokryta siecią telekomunikacyjną.”

Dodał także, że ulepszenie zasięgu sieci telekomunikacyjnej w Skötufjörður będzie proste ponieważ jest tam dostęp do energii elektrycznej i światłowodów. Koszt prac wynosi od czterech do pięciu milionów koron.

Þórhallur Ólafsson dodał jednak, że pomimo prac, które są prowadzone nigdy nie będzie tak aby sieć telekomunikacyjna pokryła 100% kraju.

„Myślę, że tak naprawdę nie ma kraju, który miałby tak duży obszar pokryty siecią telefoniczną jak my, szczególnie mówiąc o obszarach wiejskich. Linia alarmowa ma 85 lokalizacji telekomunikacyjnych, które znajdują się m.in. na wyżynach Islandii, nawet w bardzo trudno dostępnych miejscach.”






×