Polski

Poważne zalanie budynków Uniwersytetu Islandzkiego

Autor: Marta Magdalena Niebieszczanska
Vísir/Arnar

Jeden z największych wycieków wody, z jakimi w ostatnich latach spotkali się strażacy w rejonie stolicy

Przerwa w dostawie zimnej wody w pobliżu kampusu Uniwersytetu Islandzkiego, spowodowała zalanie paru budynków należących do uczelni. Woda spowodowała poważne szkody.

Zgodnie z informacjami podanymi przez Uniwersytet, praca na uczelni została wstrzymana.

W oficjalnej informacji na stronie Uniwersytetu Islandzkiego napisano:

Wszystkie działania Uniwersytetu Islandzkiego w Háskólatorg, w Gimli, Lögberg, Árnagarður oraz w głównym budynku uczelni zostaną odwołane co najmniej do dzisiejszego południa z powodu ogromnych szkód spowodowanych przez wodę, które miały miejsce w budynkach Uniwersytetu. (Dotyczy to wszystkich działań, w tym nauczania, badań i usług).

Dalsze informacje zostaną podane jak najszybciej, obecnie woda jest wypompowywana z terenu szkoły.

Vísir/Vilhelm

W wiadomości podano, że zeszłej nocy w dzielnicy Vesturbær w Reykjavíku pękła rura z zimną wodą.

Straż Pożarną wezwano na miejsce około godziny pierwszej w nocy. Na miejsce wysłano załogi z ciężarówkami i pompami z trzech różnych stacji.

W komunikacie z Veitur stwierdzono, iż uważa się, że przeciek jest związany z pracami budowlanymi przy odnowie rur wodociągowych na Suðurgacie. Wyciek nastąpił w budynku wodociągu na południe od głównego budynku Uniwersytetu Islandzkiego. Został odkryty w centrum kontroli wody w Veitur, kiedy pracownicy zauważyli znaczny spadek ciśnienia wody na zachód od drogi Snorrabraut.

Zanim udało się powstrzymać wyciek, z wodociągów wydostało się około 2250 ton wody. Woda wyciekała z prędkością około 500 litrów na sekundę a zabezpieczenie i zatrzymacie wycieku trwało to około 75 minut, informuje Veitur.

Vísir/Arnar

Dużo wody wpłynęło do głównego budynku Uniwersytetu, Gimli, Lögberg, Stúdentakjallarann, Árnagarður i innych budynków po wschodniej stronie Suðurgaty. Strażacy pracowali całą noc aby wypompować wodę.

Szef straży pożarnej przyznał, że jest to jeden z największych wycieków wody, z jakimi w ostatnich latach spotkali się strażacy w rejonie stolicy.






×