Polski

Eksploza w tunelu Ólafsfjarðargöng otworzyła dyskusję dotyczącą bezpieczeństwa

Autor: Marta Magdalena Niebieszczanska
Tunel prowadzący do Ólafsfjörður
Tunel prowadzący do Ólafsfjörður Wikipedia Commons

Szkody spowodowane przez eksplozję szacuje się na miliony koron.

W tym tygodniu w tunelu Múlagöngur, znanym również jako tunel Ólafsfjörður, zdetonowano bombę. Eksplozja spowodowała milionowe straty.

Zgodnie z informacjami z policji z północnego-wschodu, w wyniku śledztwa udało się zatrzymać czterech podejrzanych.

„Szkody spowodowane przez eksplozję szacuje się na miliony koron i wśród nich jest m.in. brak światła w tunelu Ólafsfjörður. Sprawa jest traktowana poważnie.

Policjantom pomagała w środę specjalna jednostka Krajowego Komisarza Policji i eksperci od bomb, którzy brali udział w przeszukaniu domu w Ólafsfjörður. W związku z tą sprawą aresztowano cztery osoby, zarówno w okręgu komendanta policji w północno-wschodniej Islandii, jak i w Suðurnes.

Działania były częścią śledztwa policyjnego dotyczącego działań, które stanowią zagrożenie publiczne.

W wyniku przesłuchań przeprowadzonych przez policję z Akureyri i Suðurnes, poznano fakty dotyczące sprawy, ale dalsze dochodzenie jest w toku. Zatrzymani, zostali zwolnieni z aresztu policyjnego”- napisano w komunikacie.

Eksplozja wywołała dyskusję nad bezpieczeństwem tunelu.

Szef straży pożarnej Fjallabyggð mówi, że tunel Ólafsfjarðargöng to nic innego jak śmiertelna pułapka. Tunel jest jednopasmowy i ma 3,4 kilometra długości, ale przebiega przez niego droga między Dalvíkiem i Ólafsfjörður.

Ámundur Gunnarsson szef straży pożarnej w Fjallabyggð, powiedział w rozmowie z Akureyri.net dziś rano, że sytuacja w tunelu, niezależnie od wspomnianej eksplozji, to prawdziwy koszmar. Nie krył swojej krytyki w tym temacie w czasie rozmowy z Vísir.

Tunel może być śmiertelną pułapką.

Mówi, że tunel był kiedyś pokryty izolacją z materiału, który został już zakazany w Norwegii. Co według niego nie ma znaczenia. Taka okładzina może być używana tylko wtedy, gdy jest na nią natryskiwany beton, tak jak to miało miejsce w tunelu Héðinsfjörður.

„Moi poprzednicy w Dalvíku i Ólafsfjörður wraz ze strażą pożarną walczyli z tym. Ale nie zostało im postawione żadne rozwiązanie” dodał.

Nie są to oczywiście wszystkie problemy jakie łączą się z jakością i bezpieczeństwem w tunelu. Nie ma w nim zasięgu telefonicznego ani radiowego, co zgodnie z obowiązującymi przepisami powinno być już dawno wprowadzone. Ponieważ jeśli coś się wydarzy w tunelu, nie ma możliwości powiadomienia o tym. Samochody mogą nadal wjeżdżać do tunelu. W okolicy często są także autobusy, które nie mogą zawrócić.

Dodał też, że w tunelu jest za mało gaśnic, co również narusza przepisy.

Ámundi nie kryje swojego rozczarowania władzami, które obecnie zarządzają tunelem. Według niego sytuacja w nim to prawdziwy horror. Szczególnie może się w to obrócić jak doszłoby tam do wypadku z udziałem wielu ludzi.

„Nie chcę brać udziału w ratowaniu dziesiątek ludzi będących w śmiertelnej pułapce tunelu z powodu nieostrożności tych instytucji, które mają go kontrolować” mówił.






×