Pierwszy elektryczny samolot oddany do użytku

W ciągu najbliższych kliku dni rozpocznie się szkolenie nowych pilotów na pierwszym elektrycznym samolocie w Islandii, który otrzymał certyfikat zdatności do lotu. Samolot został wyciągnięty z hangaru na lotnisku w Reykjaviku w miniony poniedziałek, ale lotniskiem szkoleniowym ma być Hella w Rangárvellir.

Od czasu kiedy samolot został dostarczony na Islandię, minęło pół roku. Samolot był dostarczony statkiem i został złożony na miejscu.

Z inicjatywą zakupu samolotu wyszli Friðrik Pálsson, kierownik hotelu w Rangá i Matthías Sveinbjörnsson, prezes Islandzkiego Stowarzyszenia Lotniczego. Od tego czasu dołączyli do nich silni sponsorzy. Firma Rafmagnsflug ehf., która została założona w ramach projektu, importowała samolot na Islandię w celu przejęcia inicjatywy w zakresie wykorzystania innych źródeł energii w lotnictwie, przeszkolenia personelu w tej nowej technologii i zapoznaniu z nią ludzi.

„To pierwszy zarejestrowany islandzki samolot, który jest zasilany wyłącznie energią elektryczną” mówi Matthías. Mechanicy lotniczy, którzy pracują przy projekcie zostali już przeszkoleni do obsługi samolotów elektrycznych.

„Następnym krokiem jest rozpoczęcie szkolenia pilotów, a potem będziemy mogli pozwolić na to aby ludzie mogli go wypróbować” mówi Matthías.

Członkowie projektu w komunikacie prasowym napisali, że Islandia znajduje się w wyjątkowej pozycji, aby znaleźć się w światowej czołówce pod względem efektywności energetycznej w lotnictwie ze względu na krótkie trasy krajowe, dobry dostęp do przyjaznej dla środowiska energii elektrycznej, a także położenie kraju między Europą a Ameryką Północną.

Friðrik Pálsson zgadza się z twierdzeniem, że elektryfikacja lotnictwa wyznacza pewien punkt zwrotny.

„I więcej. Kiedy samochody elektryczne startowały, było wielu, którzy w to nie wierzyli. Od tego czasu nastąpiła rewolucja w myśleniu. Wiele osób mówi dziś o tym, że loty staną się najbardziej przyjaznym dla środowiska środkiem transportu. Bierzemy również pod uwagę to, że będą bardziej przyjazne dla środowiska niż samochody elektryczne” mówi Friðrik.

W poniedziałek na Islandię przybył szwedzki instruktor latania, Rickard Carlsson. Jego zadaniem jest wytrenowanie czterech islandzkich instruktorów.

„To nie tylko jest przyjazne dla środowiska. Jest też tańsze. Jest prostsze w obsłudze. Jest ciche. Wiele rzeczy jest z tym związanych i absolutnie musimy podjąć kroki by starać się śpieszyć w kierunku, w którym nastąpi prawdziwa wymiana energii w lotnictwie” mówi Matthías.

W komunikacie prasowym napisano także, że obecnie realistyczne jest wprowadzanie małych samolotów elektrycznych, ale następnym krokiem będą większe samoloty pasażerskie. By umożliwić wprowadzenie efektywności energetycznej, konieczna będzie współpraca pomiędzy liniami lotniczymi, lotniskami i firmami energetycznymi.

„Firmy, które produkują te samoloty, są mniej lub bardziej przekonane, że do początku 2026 roku, zarówno tu w Islandii jak i w innych częściach Europy latać będą już samoloty z 19 miejscami pasażerskimi” mówił Friðrik.